MasterCard w roli katalizatora rozwoju rynku

Wiatr pozytywnych zmian wieje na rynku obrotu bezgotówkowego i to ze strony z której bym się go najmniej spodziewał.
 
Z prawdziwą przyjemnością przeczytałem w ubiegłym tygodniu doniesienia prasowe na temat nowego programu organizacji MasterCard, dotyczącego wspierania rozpowszechniania mobilnych terminali (mPosów) w małych i średnich punktach handlowo – usługowych. Zgodnie z informacją przekazaną rynkowi przez biuro prasowe MasterCard, organizacja dofinansuje kwotą 65 EUR każdy terminal zakupiony dla przedsiębiorców z sektora MSP przez ich agentów rozliczeniowych. Jedyne wymogi stawiane przez organizację przedsiębiorcom, którzy zechcą rozpocząć swoją przygodę z przyjmowaniem transakcji kartami płatniczymi, jest potencjał generowania obrotu pochodzącego z kart płatniczych oraz rodzaj urządzenia – musi ono bowiem być w stanie akceptować płatności zbliżeniowe.
 
Choć nadal nie zgadzam się z wieloma aspektami polityki prowadzonej przez Mastercard w Polsce, tym razem muszę organizację pochwalić.
 
Bardzo mnie cieszy to prawdziwe, a nie jedyne deklaratywne, zaangażowanie w proces poszerzania sieci akceptacji w Polsce tym bardziej, że do tej pory działania organizacji przynosiły raczej odwrotny skutek. FROB Jako podmiot reprezentujący rzesze polskich akceptantów będzie gorąco dopingował działania MasterCard w tym zakresie i deklaruje niniejszym swoją pomoc. Żywimy jedynie głęboką nadzieję, że warunki przedmiotowego programu będą transparentne i że organizacja nie popełni błędów, które były jej udziałem w przeszłości. Niechlubnym przykładem takich działań jest program Innovation 4 Poland – jeden z funduszy celowych finansowanych z opłat marketingowych ponoszonych przez akceptantów. Program ten zakładał promowanie nowoczesnych przedsięwzięć w płatnościach bezgotówkowych kosztem innego operatora kart, gdyż zgodnie z jego założeniami, opłata była odprowadzana również za transakcje dokonywane przy udziale kart Visa. Było to kuriozum na skalę europejską a być może także światową, które choć dziś już nie obejmuje transakcji kartami innymi niż MasterCard to nadal ma się dobrze – zadbała o to podwyżka opłaty marketingowej z 2,5 do 6pbs, która miała miejsce w lipcu br.
 
Niemniej jednak liczę na to, że tym razem będzie inaczej. Jeżeli tylko system będzie przejrzysty, a jego założenia na to wskazują, to ma szansę stać się hitem tej jesieni. Myślę, że przypadnie on do gustu zwłaszcza mikro przedsiębiorcom, którzy do tej pory nawet nie rozważali zainstalowania terminalu, gdyż ze względu na małą skalę procesowanych przez siebie transakcji po prostu nie było ich na to stać.
 
Dodatkową wartością dodaną programu jest wspieranie nowoczesnych metod płatności. Biorąc pod uwagę fakt, że Polska jest światowym liderem w zakresie płatności zbliżeniowych powoduje to, że MasterCard może wysunąć się na pozycję lidera proinnowacyjnych działań na rynku.
 
Zobaczymy co przyniosą najbliższe miesiące, ale w chwili obecnej FROB zdecydowanie jest na TAK !